Wirus SARS-CoV-2 zupełnie zdezorganizował nasze życie w 2020 roku. Wywoływana przez niego choroba COVID-19 ma różny przebieg w zależności od konkretnego organizmu. Czasami jest zupełnie bezobjawowa, a czasami może doprowadzić do ciężkiego zapalenia płuc i nawet śmierci. Dlatego bardzo ważna jest diagnostyka zachorowań, zwłaszcza z uwagi na bardzo łatwą transmisję wirusa między ludźmi. W jaki sposób sprawdzić czy jesteśmy chorzy?
Ponieważ większość przebiegów jest bezobjawowych, warto wiedzieć czy sami nie jesteśmy w danym momencie zakażeni. Do zgłoszenia się na test powinny nas skłonić charakterystyczne objawy, które jednak wcale nie muszą świadczyć o przebiegu jakiejkolwiek choroby wirusowej czy bakteryjnej. Jest to bowiem chociażby utrata węchu i smaku. Same zaburzenia tych zmysłów nie świadczą jeszcze o wykryciu koronawirusa, ponieważ mogą być spowodowane chociażby przeziębieniem czy zwyczajnym katarem. W obecnych czasach powinny jednak skłonić nas do wykonania testu.
Podejrzewając zachorowanie na koronawirusa, powinniśmy przede wszystkim powiadomić naszego lekarza pierwszego kontaktu. Ten skieruje nas na specjalny test, który można najczęściej wykonać w okolicach szpitali. Możemy jednak pominąć tą procedurę i zgłosić się na test prywatny. Warto przy okazji dokonać także sprawdzenia przeciwciał, ponieważ może się okazać że przeszliśmy już zakażenie wcześniej, a w danym momencie nie jesteśmy już chorzy. W razie pozytywnego wyniku testu na aktualne zakażenie będziemy musieli poddać się izolacji domowej.