Jednym z największych zagrożeń dla wózków widłowych jest płyn chłodniczy w oleju silnikowym Objawy przegrzewania się mogą okazać się jednak znacznie częstszym problemem, na który warto nauczyć się reagować natychmiastowo.
Każdy pojazd posiadający silnik spalinowy musi mieć też wydajny układ chłodzenia. Sprawność tego typu jednostek napędowych jest bowiem wciąż na tyle niska, że ogromna ilość energii tracona jest w postaci ciepła. O ile w przypadku samochodów sam pęd powietrza jest w stanie utrzymywać temperaturę motoru na odpowiednim poziomie, to przy maszynach, takich jak wózki widłowe trzeba sięgać po inne rozwiązania. Tutaj sprawdzamy, w jaki sposób są one chronione przed przegrzaniem.
Ponieważ układy w wózkach widłowych są znacznie rozbudowane względem tych, które znajdziemy w pojazdach drogowych, potrzebują także o wiele mocniejszej pompy wody. Wózki widłowe Toyota mają nierzadko odrębny silnik elektryczny, którym napędzana jest ów pompa. Dzięki temu jej wydajność nie jest zależna od obrotów silnika spalinowego, jak w sytuacji gdy urządzenie napędzane jest paskiem klinowym. Jeśli natomiast wózek posiada właśnie to drugie rozwiązanie, średnica kół pasowych dobrana jest w taki sposób, by wirnik pompy osiągał wyższe obroty.
W okresie letnim, gdy temperatura zewnętrzna jest wysoka, a wózkiem dodatkowo podnosimy ciężkie towary, temperatura cieczy chłodzącej może przekraczać chwilowo 100 stopni Celsjusza. Dlatego też stosuje się specjalne rodzaje chłodziwa, które wrze dopiero po przekroczeniu 120 stopni Celsjusza. Operator powinien także posiadać pod ręką płyn chłodniczy 1L. Cena takiego zapasu nie jest wysoka, a w razie sytuacji awaryjnej – np. wyrzucenia części płynu z układu – można go natychmiast uzupełnić i wrócić do pracy.