Przycinanie sierści jest kwestią bardzo indywidualną, ponieważ zdecydowana większość ras posiada stałą jej długość, która pełni określoną funkcję. Bez sensu zatem obcinać czworonogi, które charakteryzuje średnia długość sierści. Z kolei tym o krótkiej w ogóle zabrania się przycinania (używając określania krótka, specjaliści mają na myśli mniej niż 6,5 milimetra). Natomiast przycinanie jest wskazane w przypadku psów długowłosych i wystawowych, np. yorków, których sierść przetłuszcza się i stale rośnie, przez co regularne skracanie jest nieuniknione, by odpowiednio o nie zadbać. Najlepszym rozwiązaniem jest wizyta u fryzjera dla psów, która powinna się odbywać z regularną częstotliwością.
Jeśli obcinanie huskyego czy owczarka collie mija się z celem, to włosy shih tzu oraz yorkshire terriera wymagają systematycznego skracania, przynajmniej raz w miesiącu. Pozostałe rasy nie muszą tak często odbywać tego typu wizyt, wystarczy raz na dwa lub trzy miesiące. Strzyżenie prowadzone jest do takiej długości, by zapewnić czworonogom komfort termiczny. Taka jest przecież funkcja sierści, która nie powinna być dłuższa niż 4 centymetry i krótsza niż 2 centymetry. Zabrania się golenia psa do zera, ponieważ tracą wtedy nie tylko osłonę cieplną, ale są również narażone na działanie promieni UV. Specjaliści radzą również, by pierwsze strzyżenie przeprowadzić dopiero po 6. miesiącu życia. Ma ono na celu przede wszystkim oswojenie zwierzaka z nożyczkami i zbudowanie u niego pozytywnych wrażeń. Przykładową ofertę profesjonalnego strzyżenia można znaleźć tutaj: https://happy-dog.com.pl/maltanczyk.
